CHOROBY UKŁADU KRĄŻENIA
Choroby
układu krążenia są odpowiedzialne za ponad 30 proc. zgonów na całym świecie, z
czego choroba wieńcowa to główny powód śmierci w większości krajów zachodnich –
jest najczęstszą przyczyną zawału (około 90 proc. przypadków). W Polsce z roku
na rok notuje się również coraz więcej zachorowań wśród 20- i 30-latków.
Corocznie z powodu zawału mięśnia sercowego umiera u nas 100 tys. osób.
Związki
pomiędzy niektórymi schorzeniami jamy ustnej: zaawansowaną próchnicą, paradontozą
a chorobami serca są znane od dawna, choćby pod postacią szczepów bakteryjnych
specyficznych dla chorób przyzębia, które wykrywa się w blaszkach
miażdżycowych.
Badanie
przeprowadzone na Uniwersytecie Helsińskim wykazało, że przewlekłe zapalenia tkanek
okołowierzchołkowych zwiększają ryzyko choroby wieńcowej. Według badania ostry
zespół wieńcowy występuje 2,7 razy częściej u pacjentów z niewyleczonymi
zębami, kwalifikującymi się do leczenia kanałowego, aniżeli u osób bez tych
zmian.
Badaniem
objęto 508 pacjentów o średniej wieku 62 lata, u których występowały epizody
kardiologiczne. Ich tętnice wieńcowe zostały zbadane za pomocą angiografii,
która wykazała chorobę wieńcową. Następnie za pomocą tomografii wykonano
panoramiczne zdjęcia zębów, szczęki i żuchwy, co pokazało, że aż 58 proc. osób
posiada 1 lub więcej zmianę zapalną w jamie ustnej.
Naukowcy
stwierdzili, że infekcjom wierzchołka korzenia zęba powiązanym z wysokim
poziomem przeciwciał w surowicy często towarzyszy wspólny dla obu infekcji
profil patogenu. To stanowi kolejny argument za tym, że ogniska zapalne w jamie
ustnej wpływają na inne organy.
Jak do tego
dochodzi? Zapalenie tkanek okołowierzchołkowych (zaliczamy do nich m.in.
okostną, ozębną oraz kość wyrostka zębodołowego) to proces patologiczny,
następstwo nieleczonej próchnicy, następnie chorób miazgi, do której
najczęściej dochodzi w wyniku nieodpowiedniej higieny i infekcji bakteryjnych
rozwijających się w kanale korzeniowym zęba. Gdy ząb nie jest leczony,
zakażenie postępuje i migruje na okoliczne tkanki wokół zęba, czego
konsekwencją są przewlekłe zmiany zapalne.
Następnie
bakterie z miejsca infekcji poprzez krwioobieg docierają do wszystkich organów
m.in. serca. Układ odpornościowy atakuje bakterie, które osadzają się na
ścianach naczyń krwionośnych, w konsekwencji może powstać tzw. blaszka
miażdżycowa.
– To ważne,
by edukować pacjentów o tym, że duża część stanów zapalnych rozwija się w
utajony sposób tzn. nie daje żadnych objawów w ogóle, albo mają one charakter
tymczasowy. Tak jest w przypadku powikłań zaawansowanej próchnicy: ostrego
zapalenia miazgi, przewlekłego zapalenia tkanek okołowierzchołkowych, martwicy
miazgi, rozwoju ropni, ziarniniaków czy torbieli korzeniowych – często
przebiegają one bezobjawowo, więc pacjent nie czuje bólu i nie jest świadomy
zagrożenia. – tłumaczy lek. stom. Przemysław Stankowski. – Tylko stomatolog
przy pomocy odpowiedniego sprzętu jest w stanie zdiagnozować schorzenie. Zmiana
jest widoczna dopiero przy badaniu RTG, np. na pantomogramie. Wtedy jednak jest
już za późno na bezinwazyjne leczenie, konieczne jest leczenie endodontyczne
lub w przypadku ropni czy torbieli interwencja chirurga i zabiegi, takie jak
resekcja wierzchołka korzenia lub nawet ekstrakcja zęba. W żadnym razie jednak,
nie można zmiany zapalnej zignorować i dopuścić do rozprzestrzeniania się
bakterii i ich toksyn na inne narządy.
Źródło:
materiały prasowe
Sylwia
Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Komentarze
Prześlij komentarz