Złe nawyki pociech.
Złe
nawyki, które mogą doprowadzić do powstania wady zgryzu lub zniszczenia
szkliwa, obserwuje się już u malutkich dzieci. Warto zainterweniować w porę,
jeśli nie chcemy, aby pociecha musiała w przyszłości nosić aparatu
ortodontycznego lub aby konieczne były wyjątkowo częste wizyty u stomatologa.
· 1. Ssanie palca – to naturalny nawyk pochodzący jeszcze z
życia płodowego. Ssanie kciuka lub innego palca może jednak zdeformować łuk
zębowy i prowadzić do wypchnięcia niektórych zębów do przodu w stosunku do
pozostałych elementów łuku. Jeśli malutkie dziecko ssie palec, należy wyjąć go
z buzi maluszka i zastąpić smoczkiem o anatomicznym kształcie. Jeśli
przyłapujemy na ssaniu palca starsze dziecko, to znak, że coś je stresuje lub
ono samo nie czuje się emocjonalnie „syte”, np. dość często przytulane. Palce
należy wyjąć z buzi, bez krzyków i zawstydzania. Z czasem dziecko zacznie samo
się kontrolować, aby nie wracać do tego nawyku.
· 2. Zgrzytanie zębami – podczas gdy u dorosłych
najczęściej jest objawem nieodreagowanego stresu, u dzieci to często symptom
zakażenia owsikami, a czasem pojawia się podczas ząbkowania. W każdym przypadku
może niszczyć szkliwo, ponieważ będzie ono pękać i kruszyć się pod wpływem
nacisku innych zębów. Należy sprawdzić, czy u ujścia odbytu dziecka lub na
bieliźnie czy pościeli, której malec używa, nie ma małych, cienkich robaków.
Owsicą zajmie się pediatra. Zgrzytającego zębami malca dobrze jest pokazać
dentyście i ortodoncie, aby specjaliści ocenili zagrożenie dla uzębienia,
pomogli w znalezieniu przyczyny nawyku i rozpoczęli leczenie relaksacyjne z
użyciem szyny ruchomej.
· 3.Gryzienie końcówek ołówków czy paznokci – jest
niehigieniczne i wykrzywia zgryz. Może być powodem uszkodzeń dziąseł i rozwoju
stanu zapalnego w przyzębiu. Nawyk zwalczamy, cierpliwie przypominając, że ani
ołówek, ani paznokcie nie są przeznaczone do gryzienia.
Komentarze
Prześlij komentarz