piątek, 16 października 2015

NOBEL Z MEDYCYNY ZA WALKĘ Z PASOŻYTAMI.



Troje naukowców uratowało miliardy ludzi. W poniedziałkowe przedpołudnie Szwedzka Akademia przedstawiła pierwszych w tym roku laureatów Nagrody Nobla. Tegoroczny Nobel za wybitne osiągnięcia z fizjologii i medycyny trafił do trojga naukowców: Amerykanina Williama C. Campbella, Japończyka Satoshiego Omury i Chinki Youyou Tu. 
  
Leki, które odkryli nobliści, całkowicie zmieniły sposób leczenia chorób pasożytniczych i uratowały miliony ludzi. Były rewolucją w medycynie. Laureatów tegorocznego Nobla ogłoszono w Instytucie Karolińskim - uniwersytecie medycznym w Sztokholmie. To Zgromadzenie Noblowskie tego instytutu decyduje, komu należy się nagroda w dziedzinie medycyny. W skład Zgromadzenia wchodzi 50 profesorów, którzy w tym roku nie mieli wątpliwości –  Amerykanin William C. Campbell i Japończyk Satoshi Omura nagrodę dostali za odkrycia, które doprowadziły do stworzenia leków zwalczających wywoływane przez nicienie choroby pasożytnicze (podzielą się połową nagrody) oraz Chinka Tu Youyou za odkrycie leku na malarię (otrzyma drugą połowę nagrody).  Samą malarią zakaża się co roku 200 mln ludzi. Z kolei choroby pasożytnicze wywoływane przez nicienie - m.in. rzeczna ślepota i słoniowacizna - dotykają jedną trzecią ludności świata.
Na początku ubiegłego wieku malarię leczono tradycyjnie chlorochiną lub chininą, ale skuteczność tego leczenia drastycznie spadała. Pod koniec 1960 r. świat mógł tylko patrzeć, jak choroba się rozprzestrzenia. W tym czasie do walki z chorobą przystąpiła Chinka Tu Youyou. Ciekawym kandydatem do badań wydawał się tradycyjny chiński wyciąg z ziela Artemisia annua. W starożytnej literaturze badaczka znalazła wskazówki, jak wyizolować ekstrakt rośliny tak, by pozyskać z niego aktywny składnik artemizynę. Związek ten okazał się bardzo skuteczny w niszczeniu zarodźców malarii zarówno u zainfekowanych zwierząt, jak i u ludzi. Artemizyniny stanowiły w tamtych czasach zupełnie nową klasę leków przeciwmalarycznych, która szybko zabijała pasożyty malarii na wczesnym etapie ich rozwoju.

Odkrycie awermektyny i artemizyny całkowicie zmieniło leczenie chorób pasożytniczych. Dziś iwermektyna jest stosowana we wszystkich częściach świata, gdzie występują wspomniane choroby pasożytnicze. Jest bardzo skuteczna, ma niewielkie skutki uboczne i jest łatwo dostępna.
Jak podaje Komitet Noblowski: "Nie sposób zmierzyć wpływu leków stworzonych przez dzisiejszych noblistów na poprawę zdrowia i jakości życia ludzi na świecie".

Rzeczna ślepota
Powodują ją nicienie Onchocerca volvulus, które są przenoszone przez ukąszenia małych muszek przypominających meszki. Jak sama nazwa wskazuje, choroba ostatecznie prowadzi do utraty wzroku z powodu przewlekłego zapalenia rogówki. Po bakteryjnej jaglicy jest drugą najczęstszą przyczyną utraty wzroku na świecie w wyniku infekcji. Szacuje się, że na ślepotę rzeczną cierpi ponad 150 mln ludzi.

Słoniowacizna (elefantiaza)
To krańcowy obrzęk limfatyczny tkanek spowodowany zaburzeniami w odpływie limfy wytwarzanej przez węzły chłonne. W krajach tropikalnych najczęściej jej przyczyną jest zatkanie naczyń limfatycznych przez pasożyty. Choroba dotyka ponad 100 mln ludzi, powoduje z czasem deformację ciała, zaburzenia w pracy organizmu, stygmatyzuje chorego ze względu na wygląd.
Malaria 

Wywołuje ją pierwotniak z rodzaju zarodźców (Plasmodium), którego przenoszą komary. Zakaża on co roku aż 200 mln ludzi na świecie, a zabija ok. 400-500 tys., głównie dzieci do piątego roku życia (co 30 sekund umiera z jej powodu jeden maluch). 90 proc. zachorowań dotyczy ubogiej Afryki Subsaharyjskiej. Próby ograniczenia populacji komarów środkami chemicznymi oraz zapobieganie ukąszeniom za pomocą moskitier nie przyniosły spektakularnych efektów. Największą nadzieję na pokonanie malarii daje szczepionka, ale ogłoszona z pompą w tym roku najnowsza szczepionka działa na razie tylko u 30 proc. zaszczepionych.

Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz