Ósemki, czyli zęby mądrości
niestety nie dodają rozumu. Kojarzą się raczej z bólem i skomplikowanymi
zabiegami.
Trzecie zęby trzonowe, czyli ósemki, wyrastają jako ostatnie zęby, zazwyczaj miedzy 17. a 25. rokiem życia, a więc w okresie, w którym człowiek osiąga dojrzałość. Stad właśnie ich popularna nazwa – zęby mądrości. U niektórych osób ich wyrzynanie może trwać nawet do 40. roku życia, u innych zaś nie pojawiają się wcale.
Wydaje się, że ósemki są
całkowicie zbędne, ponieważ osoby, u których nie
wyrosły, nie mają jakichkolwiek trudności z żuciem i rozdrabnianiem pożywienia.
Natomiast u wielu ludzi, u których się pojawiły, są jedynie źródłem licznych
problemów, zwłaszcza jeśli wyrzynają się w pozycji uniemożliwiającej właściwe spełnianie
ich funkcji. A to niestety zdarza się dość często.
Zęby mądrości, jak pozostałe zęby trzonowe, służą do rozdrabniania i przeżuwania pokarmu. Zmiany ewolucyjne w budowie szczęki spowodowały, że dziś ósemki z trudem się w niej mieszczą. A jeśli w łuku zębowym brakuje dla nich miejsca, często ich proces wyrzynania się nie przebiega właściwie – wyrastają częściowo w niekorzystnym położeniu albo też pozostają niewyrżnięte. Tylko u niektórych ósemki wyrastają całkowicie i prawidłowo – wtedy są właściwie umieszczone w łuku i dobrze spełniają swoją funkcję.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz