STRACIŁA ZĘBY PRZEZ TAJEMNICZĄ CHOROBĘ - WIELKI DRAMAT MIESZKANKI ŚLĄSKA
Dramat mieszkanki Tychów, której nikt nie
potrafi pomóc. Dręczy ją permanentny ból, a podawane leki nie dają już żadnego
ukojenia. Katarzyna Zdanowska (28 l.) przez tajemniczą chorobę straciła już
wszystkie zęby. A w mieszkaniu ma całą aptekę. Błaga o pomoc. Może znajdzie się
ktoś, kto potrafi ulżyć jej w bólu.
Problemy ze zdrowiem zaczęły się w 2013 roku.
Od bólu zęba. - Byłam u dentysty, ale ten początkowo
twierdził, że to nie jest wina zęba. Dopiero później zdecydował się go usunąć.
Historia się powtarzała. Ból nie przechodził. Nie pomogło też usunięcie
wszystkich zębów. Zaczęłam chorować - mówi załamana kobieta.
Zaczęło się
odwiedzanie licznych lekarzy. Czasem na krótko pani Katarzyna lądowała w
szpitalu. Lecz mimo wysiłków medyków różnej specjalizacji nie ma żadnej
poprawy. Jest wręcz gorzej. - Jestem nafaszerowana rozmaitymi antybiotykami.
One mi jednak nie pomagają. Przeciwnie. Mam kolejne kłopoty zdrowotne: z
przełykiem, brzuchem, a nawet z sercem. A ból nie ustępuje. Odwiedziłam
kilkudziesięciu lekarzy. Neurologów, laryngologów, alergologów, internistów,
nawet u psychiatry byłam, bo mnie wysłał tam jeden z lekarzy, który mi po
prostu nie uwierzył. Zawsze jednak kończy się tak samo. Przepisaniem kolejnych
leków, które nic nie dają - opowiada pani Katarzyna.
Tajemnicza choroba zrujnowała też finanse kobiety.
Całe swe pieniądze przeznacza na leczenie. W mieszkaniu w bloku nie ma nawet
pieca łazienkowego do grzania ciepłej wody. Ale najgorszy jest ból.
- Proszę i
błagam. Może ktoś potrafi mi pomóc. Postawi dobrą diagnozę i przerwie moje
cierpienia - kończy pani Katarzyna.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Komentarze
Prześlij komentarz