ALKOHOL A ZDROWIE JAMY USTNEJ
British Dental Health Foundation przywołuje
ostatnie wyniki internetowej sondy, z której wynika, że w okresie od Wigilii do
Nowego Roku 71 proc. Europejczyków pije alkohol w zdecydowanie większych
ilościach niż w pozostałych miesiącach roku.
Napoje wysokoprocentowe zwiększają ryzyko
pojawienia się choroby nowotworowej jamy ustnej - przestrzega BDHF.
W Wielkiej Brytanii liczba zgonów, związanych
z rakiem jamy ustnej, przewyższa liczbę ofiar śmiertelnych wypadków drogowych.
Nadużywanie alkoholu powoduje, że jeden na trzech
mężczyzn przedwcześnie umiera. Wśród kobiet wskaźnik taki jest nieco niższy i
wynosi 20 proc. W tych statystykach poczesne miejsce zajmuje rak jamy ustnej.
- Każde zamiany o charakterze owrzodzeń,
występujące na śluzówce, a które nie znikają w ciągu trzech tygodni od
pojawienia się, powinny budzić szczególny niepokój i do skłaniać do badań –
przestrzega szef British Dental Health Foundation, Nigel Carter.
Wskazuje on na fakt, że regularna konsumpcja
alkoholu prowadzi do wyższego zagrożenia rakiem jamy ustnej. Wzrost jest
niebagatelny i wynosi ok. 30 proc.
Alkohol jest znaczącym zagrożeniem, ale
podobny, negatywny wpływ na zdrowie mają pożywienie i napoje zawierające
znaczące ilości cukru, bo zmiany nowotworowe powodowane są także postępującą
próchnicą.
Nigel Carter uważa, że zagrożenia, wynikające
z nadużywania alkoholu, można minimalizować, a to poprzez picie dużej ilości
wody i żucie gumy bez cukru w czasie, w którym zdarzają się liczne okazje do
świętowania przy kieliszku.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Komentarze
Prześlij komentarz