Wiara w zabobony, że w ciąży
zębów się nie leczy, jest groźna nie tylko dla matki, ale i dziecka. Niska masa
urodzeniowa, zakażenia bakteryjne noworodka, a nawet przedwczesny poród mogą
być konsekwencją unikania dentysty. Stan zębów ma wpływ na przebieg ciąży i
poród, a od niedawna wiadomo, że także na samo zapłodnienie. Według
australijskich naukowców z Uniwersytetu w Perth choroby przyzębia (m.in.
dziąseł) opóźniają zajście w ciążę średnio o 2
miesiące. Stany zapalne, rozwijające się wokół zębów, wywołują obecność
związków pozapalnych we krwi.
- Tak
więc kobiety planujące ciążę powinny dbać o zdrowie dziąseł i usuwać kamień
poddziąsłowy. Najlepiej przed rozpoczęciem starań o dziecko zdiagnozować stan
przyzębia, wykonując m.in. zdjęcie RTG i profesjonalną higienizację (skaling,
piaskowanie, polerowanie zębów). Kobiety w ciąży są szczególnie podatne na
choroby przyzębia. – To hormony ciążowe sprawiają, że dziąsła stają się
rozpulchnione, częściej krwawią, a nawet bolą. Objawów ciążowego zapalenia
dziąseł nie można ignorować z powodu zagrożenia dla płodu.
–
Jama ustna to brama dla bakterii, które przedostają się z chorego przyzębia do
krwioobiegu, a potem dalej do innych organów, najczęściej nerek i serca. W
przypadku ciąży atakują także płód – wyjaśnia ekspert. Istnieje bezpośredni
związek niskiej masy urodzeniowej dziecka ze złym stanem zdrowia zębów i
przyzębia matki. Oblicza się, że prawie 20% przedwczesnych porodów i przypadków
niskiej masy urodzeniowej to konsekwencja zaniedbań stomatologicznych matki.
Kobieta w ciąży powinna używać past fluorkowych po każdym posiłku, nitkować
przestrzenie międzyzębowe, stosować odpowiednie płukanki – wszystko pod
nadzorem.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz