Szczoteczkę przechowujemy w
pozycji pionowej – w ten sposób szybciej schnie. Nie trzymaj szczoteczki w
pobliżu umywalki – to może zaskakiwać, ale jak przekonują badacze z
Uniwersytetu w Manchesterze, zlew również nie jest również dobrym miejscem do
przechowywania szczoteczek do zębów. Na pozostawionej w kubku szczoteczce
znajduje się ponad 100 milionów bakterii, wśród nich bakterie E coli, powodujące
problemy żołądkowe.
Nawet w naszych ustach znaleźć
można setki różnych mikroorganizmów: płytka nazębna, której tak usilnie
próbujesz się pozbyć – jest rodzajem bakterii. Jednak dopóki nie dojdzie do
zaburzenia równowagi flory bakteryjnej w jamie ustnej, żaden z tych
mikroorganizmów nie powinien być dla ciebie powodem do niepokoju.
Jeśli zdecydujemy się na
trzymanie szczoteczki na półce, upewnijmy się, że nie sięgnie do niej ani pies,
ani kot. Nikogo chyba nie przekonuje współdzielenie szczoteczki ze zwierzęciem.
Dodatkową kwestią są możliwe straty, które poniesiemy w przypadku, gdy ukochany
pies pogryzie nową, elektryczną szczoteczkę do zębów.
Wybór łazienkowej szafki, jako
miejsca do trzymania szczoteczki wydaje się słuszny. Pamiętajmy jednak, aby nie
była to szafka, w której trzymamy środki czyszczące. Sąsiedztwo detergentów,
nawet tych szczelnie zamkniętych, zawsze będzie niebezpieczne dla naszego
zdrowia. Związki chemiczne, także w najmniejszych ilościach, mogą nie tylko
niszczyć zęby, ale też powodować inne dolegliwości zdrowotne. Wiele osób używa
zużyte szczoteczki do szorowania trudno dostępnych miejsc w łazience. Należy
zwrócić szczególną uwagę, by nikt z domowników nie pomylił ich z własnymi –
dodaje dr Duda.
Pod prysznicem? To miejsce również nie jest zbyt dobre dla naszych szczoteczek. Pod prysznicem używamy różnego rodzaju płynów, szamponów i mydeł, które nie powinny mieć kontaktu ze szczoteczką. Jest to również idealne miejsce dla rozwoju grzybów, ze względu na sprzyjającą im wilgoć i temperaturę.
Na szczotce, mimo, iż nie widać
„gołym okiem” znajduje się życie. Bakterie gnilne – rozwijają się na resztkach
organicznych, które pozostają na szczoteczce zaraz po jej użyciu. Nawet
najlepsze płukanie nie usunie wszystkich zanieczyszczeń, dlatego ważne jest,
aby szczoteczki okresowo wyparzać wrzątkiem i wymieniać. Bardzo dużo bakterii
gnilnych pojawia się na wilgotnym włosiu szczotek nawet przechowywanych w szczelnie
zamykanych pojemnikach.
Bakterie fekalne – to przede
wszystkim Enterobacteriaceae oraz Pseudomonadaceae z coli na czele. Trafiają
one na szczoteczkę, kiedy akcesorium przechowywane jest zbyt blisko muszli
toaletowej, zapomina się o zamykaniu klapy sedesowej podczas spłukiwania wody
lub dotyka szczoteczki rękoma, które nie były umyte po korzystaniu z toalety.
Czasem bywa i tak, że szczoteczka wpada do toalety. Po wyciągnięciu akcesorium
to nadaje się tylko do wyrzucenia, ponieważ żadne zabiegi czyszczące i
odkażające nie usuną zanieczyszczeń fekalnych ze szczelin, które znajdują się
na łączeniu plastików oraz w miejscu przytwierdzenia kępek włosia do główki.
Drobnoustroje fekalne mogą spowodować choroby jelit i zatrucia ogólnoustrojowe.
Gatunki wywołujące zapalenia jamy
ustnej – jeśli w jamie ustnej toczy się proces chorobowy, wywołujące go bakterie
na pewno znajdą się na szczoteczce. Między włóknami mogą, zatem znajdować się
bakterie próchnicy i chorób przyzębia, ale także mikroflora odpowiedzialna za
powstawanie aft i zajadów.
Wirusy chorób żołądkowo-jelitowych, grypy oraz wirusy HIV, zapalenia wątroby, HPV – wszystkie można znaleźć na szczoteczkach. Z uwagi na to, że wirusy nie należą do świata ożywionego, mogą długo pozostawać poza ustrojem bez szkody dla ich funkcji. Umycie zębów szczoteczką osoby zarażonej np. wirusem HIV, w przypadku uszkodzenia śluzówki jamy ustnej, rodzi ryzyko przeniesienia zakażenia przez krew.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz